- Chcemy zrobić z tej dzielnicy wizytówkę naszego miasta. Plan dzielnicy biznesowej zakłada budowę nawet 20 nowoczesnych wieżowców, rozlokowanych po obu stronach rzeki Białej. W okolicach ul. Podwale, Grażyńskiego i Gazowniczej znajdują się opuszczone fabryki, które można zamienić w nowoczesną infrastrukturę - mówił kandydat na prezydenta Bielska-Białej Bronisław Foltyn.

Powstanie dzielnicy biznesowej, według ugrupowania, można by połączyć z przebudową wschodniej obwodnicy miasta czy budową centrum przesiadkowego. Takie rozwiązanie ma również pomóc w zatrzymaniu młodych ludzi w mieście, aby nie wyjeżdżali w poszukiwaniu pracy.

Projekt zakłada stworzenie przestrzeni dla przedsiębiorstw, części usługowych oraz ewentualnych hoteli.
Efektem będzie przebudowa kładki nad dworcem, przebudowa PKS, a w rezultacie powstanie wielopoziomowy parking w tej części miasta. Kandydat na radnego - Marcin Litwin, współautor projektu Centrum Przesiadkowego, stwierdził, że ta inwestycja szacowana jest na 250 milionów złotych.

"Nie jest możliwe, aby taka dzielnica została sfinansowana tylko przez gminę. Potrzebne są inne źródła finansowania, a tu kluczową rolę odgrywa samorząd śląski" - wyjaśnił Adam Rakszawski - kandydat Bezpartyjnych i Konfederacji do Sejmiku Województwa Śląskiego.

Fabian Żakowiecki / bielsko.info